Mamy to.
Zarząd „zaprosił” na siódmą rano w sobotę członków koła aby się spotkać i popracować na jego rzecz. Każdy miał zabrać ze sobą pomysł na siebie (choć w zarysie mięliśmy wykonać kilka wysiadek, porządki na wiacie, wokół i takie tam….) ale zamysł to ten, że niech przybywa każdy kto chce coś zrobić, a do tego niech przytarga jakieś może grabie łopatę, szmatę, wiadro, rękawice zajmie się sobą i będzie ok. Najlepsze jest to i taka myśl aby się spotkać, popracować w dobrym towarzystwie i spędzić czas miło. To taki miły zaczątek- inauguracja w przeddzień spotkań zbiorowych…Pomysł okazał się zacny i trafiony w dziesiątkę, bo i frekwencja dopisała, bo i wysiadki są, wiata wysprzątana, drogi udrożnione wykoszone przecięte, a do tego humor i atmosfera świetna. Najważniejsze jest jednak to, że w dobrym towarzystwie spotkanie dodaje sił na tyle aby praca została wykonana w 100% . Patent świetny! Brawo!
-Darz Bór.
_________________________________________
Awaryjna sytuacja – ale nic to dajemy radę.
Nasza mądra zwierzyna szybko zorientowała się, że słodki rarytas na polu nieogrodzony i ciachhhh…. nooo trzeba było zareagować błyskawicznie na monit gospodarza, więc jesteśmy i grodzimy. Czas niedogodny ale jednak dajemy radę.













Treści na stronie są „wysiłkiem intelektualnym” kol. Anety 😉
Zarząd nie ma na nie wpływu na kreowanie spostrzeżeń i komentarzy na stronie internetowej koła, są one od nich niezależne 🙂
– Darz Bór